Komentarze są dostępne pod wpisem na FB.
Radosne doniesienia o przełamaniu wielomiesięcznego impasu w USA i podpisaniu przez prezydenta Bidena dokumentów, umożliwiających „natychmiastowe” [*] przekazanie Ukrainie, długo wyczekiwanego pakietu pomocy wojskowej oraz spekulacje, że tym razem mają znaleźć się w nim rakiety dalekiego zasięgu, które mogą zagrozić potencjalnie Mostowi Krymskiemu, to jedno. Nie są w jednak stanie zmienić tego, że - przez zwłokę - dużo złego już się stało i teraz trzeba będzie wiele krwi, żeby sytuację unormować. A nie jest ona dobra - Rosjanie zebrali się w sobie, żeby zdążyć, zanim ukraińska armia okrzepnie - a wobec braku rakiet przeciwlotniczych udało im się zadać silne ciosy ukraińskiej energetyce.
* - materiały miały czekać w bazach w Polsce już zapakowane i gotowe do transportu. Ładny przykład organizacji, ale to nadal nie załatwi problemów, które spowodowały opóźnienia.
Smutne wieści dotarły z „naszej” 110. Brygady Obrony Terytorialnej z Zaporoża, którą wielokrotnie wspomagaliście. Po przerzuceniu ich na kolejny odcinek rany odniosło ponad trzydziestu żołnierzy, poinformowano też o śmierci sześciu. Oficjalnie podano nazwiska dwóch poległych: Maksyma Usatenko oraz Oleskandra Holowko, których zdjęcia załączam do wpisu.
Rodzinom i przyjaciołom poległych przekazuję wyrazy głębokiego żalu.
Ataki powietrzne
1. Jeśli chodzi o intensywność rosyjskich ataków powietrznych w ciągu ostatnich dni, to była ona stosunkowo niewielka, jak na załączonej tabelce.
Czyżby ten Tu-22M3 rzeczywiście został zestrzelony przez Ukrainę i teraz Rosjanie reorganizują swoje lotnictwo, zanim poważą się na kolejne ataki?
2. Ukraińcy próbowali atakować port w Sewastopolu i prawie im się udało: z dostępnych plotek wynika, że rakieta albo szczątki rakiety trafiły „ciut obok” i zamiast w okręt bojowy dostało się, najstarszej chyba na świecie jednostce ratunkowej „Kommuna”. To ciekawa konstrukcja, która powstała jeszcze za czasów cara Mikołaja II, w 1915 roku z przeznaczeniem do ratowania okrętów podwodnych. Wykorzystywano ją m.in. aby zabezpieczyć zejście nurków do szczątków krążownika „Moskwa”.
3. Ukraińskie ataki na rafinerie są mniej intensywne, tym niemniej zapalono dwa składy paliw w obwodzie smoleńskim oraz atakowano (podpalono) zakłady przemysłowe w okręgu woroneskim. Pojawiają się też pojedyncze doniesienia o upadkach ukraińskich dron na inne obiekty przemysłowe, np. w okręgu lipieckim.
4. Przemysław Shura podał na swoim profilu [pol] detale na temat ostatnich modyfikacji „Shahedów”:
- ładunek bojowy zwiększono z 50 do 90kg,
- zasięg lotu o 140km,
- głowice odłamkowo-termobaryczne [to już jakiś czas temu - przyp. mój],
- drona przekazuje obraz wideo z jakością HD,
- Rosjanie stosują ukraińskie karty SIM, co pozwala im dobrze śledzić urządzenia
Infrastruktura krytyczna
5. Od kilku dni Ukraina boryka się z dużymi problemami w systemie energetycznym - moc jest regularnie pobierana przez połączenia międzynarodowe z Rumunią i Polską, a były przecież takie momenty, gdy Ukraina eksportowała nadwyżki energii elektrycznej do nas.
Jakby przyniosło tu jakiegoś bota, to z góry wyjaśniam: takie transfery transgraniczne rozliczane są na zasadach komercyjnych i mają miejsce cały czas między np. Polską i naszymi sąsiadami: Litwą, Ukrainą, Słowacją, Czechami, Niemcami i… Szwecją. Tak, Szwecja jest naszym „sąsiadem” bo mamy do niej kabel podmorski.
6. Widziałem informację, że na skutek problemów z energią elektryczną w Charkowie, metro przestało kursować i znowu wykorzystywane jest jako schron.
7. Wygląda na to, że Rosjanom nie zalało jednak fabryki Kurganmaszzawod.
Front
8. Sytuacja na froncie jest ciężka. Rosjanie śpieszą się, żeby wykorzystać maksymalnie słabość SZU - te ostatnie popełniły też ostatnimi dniami kosztowne błędy, które dla wszystkich osób śledzących w swoim czasie doniesienia z Bachmutu nie są, niestety, zaskoczeniem. Amerykańska pomoc wojskowa to nie magiczna różdżka, nie naprawi wszystkiego - choć pewnym plusem jest to, że wobec nadchodzącego uzupełnienia zapasów, jednostki miały dostać do dyspozycji więcej amunicji, którą do tej pory chomikowano na czarną godzinę.
Sami Rosjanie też nie mają nieskończonych sił. Całkiem niedawno pojawiła się informacja o tym, ze rosyjskie „wojska pokojowe” zostały wycofane z Górskiego Karabachu i mają zostać pilnie skierowane jako wzmocnienia na front.
Zdjęcia satelitarne pokazują też, że Rosjanom „wyschły” już praktycznie całkowicie wielkie składowiska wozów bojowych. To znaczy, że kończą się możliwości szybkiego odtwarzania i trzeba polegać tylko na bieżącej produkcji.
9. LiveUAmap nałożyło dziś starannie wszystkie ikonki, które oznaczyły miejsca starć za ostatnią dobę, 93 sztuki. Ponieważ i tak chciałem Wam pokazać sytuację ogólną, dlatego użyjemy ich mapy.
- przede wszystkim ataki na kierunku, który budzi najwięcej obaw, czyli na Donieckim („1”),
- potem mamy słabsze działania pod Bachmutem („2”),
- potem nieskuteczne natarcia na Biłohoriwkę („3”),
- również - bez powodzenia - na Terny, od Kreminnej („4”),
- próby ataków od Nowowodziannego na zachód („5”)
- próby kleszczowego ataku między Berestowym a Andriiwką („6”)
- zaskakująca cisza pod Synkiwką („7”)
Wrażenie osób, mających lepszy kontakt z frontem można streścić jako: „naciskają, szukają słabego miejsca”.
10. Jeśli chodzi o Chersoń to w międzyczasie pojawiały się doniesienia o niewielkiej rozbudowie ukraińskiego przyczółka w Krynkach.
11. Okolice Robotyne: Rosjanie wgryźli się w kolejne dwa kilometry terenu, zbliżając się do południowo - wschodniej części miejscowości. To jeszcze nas nie martwi.
13. Okolice Marinki wyglądają kiepsko, ale stabilnie: Rosjanie posuwają się do przodu: zajęli prawdopodobnie już całą Nowomichajłowkę, odepchnęli SZU na kilometr od Marinki, próbują wchodzić do Krasnohoriwki. Dodatkowo zirytowali się chyba nagłym rajdem Ukraińców do centrum Pierwomajskiego, bo zaatakowali na południe, odpychając SZU od miejscowości.
14. Martwi natomiast sytuacja na kierunku donieckim, czyli w okolicach Awdijewki. Pisałem tu już o przepychankach w Oczeretyne - i początkowo wyglądało to tak, jak na innych odcinkach frontu. Czyli powoli, z mozołem, przy kontrolowanym odchodzeniu SZU na kolejne pozycje.
Niestety, w pewnym momencie obrona pękła, Rosjanie mają pod kontrolą Oczeretyne („8”), Nowobachmutiwkę - i wygląda na to, ze Ukraińcom padła przez to cała jedna linia obrony i możemy liczyć się z odejściem z Berdyczi i Semieniwki („9”).
Co zaszło? Trudno powiedzieć, bo wersji lata masa i niekoniecznie spójne. Najbardziej prawdopodobny jest splot wielu, niestety - typowych dla ukraińskiej armii - czynników. Wycofanie doświadczonej brygady na rotację, przejęcie obrony przez znacznie słabszą brygadę obrony terytorialnej bez odpowiedniego wsparcia artylerii i wozów bojowych, działanie na jednym odcinku frontu wieloma, poszarpanymi batalionami z różnych brygad i kiepską koordynacją (to jest problem, który punktowano już pod Bachmutem). Możliwe, że Rosjanie trafili w rotację, możliwe, że trafili na słabsze wojsko.
W każdym razie tym razem Rosjanom „zażarło”, doraźne kontrataki SZU nie przyniosły rezultatu, mówi się o stratach, rzuconych tam brygad. Zobaczymy, czy nie będzie wyglądać to jak pęknięcie frontu pod Popasną, dawno, dawno temu.
Co dalej? Trudno powiedzieć - zobaczymy, gdzie zatrzymają się Ukraińcy. Rosjanie, po zdobyciu Awdijewki, zyskali ważny atut, który mądrzejsi określają „możliwość działania z położenia środkowego”. Co należy czytać dość intuicyjnie i oznacza, że mają teraz swobodę wyboru: czy przeć na wschód, czy na północny wschód - a może, mając ukraińską artylerię solidnie odepchniętą od skrzydeł, uderzyć na północ?
Na kolejnej mapie zaznaczyłem, że rosyjski atak z Oczeretyne, który starają się przedłużyć na północny wschód trafia na pustą przestrzeń między przeszkody wodne - zobaczcie, że linia obrony w Berdyczi i Semienkiwce opierała się właśnie o rzeczkę, którą Rosjanie próbowali obejść od południa, od Orłowki i od północy, w Berdyczi.
15. Pod Bachmutem rosyjskie postępy zwolniły, być może przyczyną był ukraiński kontratak, który miał pójść na południe od Iwanowskiego. Obecnie sytuacja jest niejasna, Perpetua początkowo oznaczył obszar 2x2km jako kontrolowany przez Ukrainę, teraz zrobił z niego ziemię niczyją.
16. Z pozostałe kierunków, wspomnianych na początku rozdziału, nie mam szczegółowych doniesień.
Wiadomości ogólne
17. Dzisiejszą sekcję wiadomości ogólnych powinienem nazwać chyba „kroniką kryminalną”. Bo właściwie same zatrzymania. Na przykład w Rosji zatrzymano jednego z zastępców Szojgu (Timur Iwanow) oraz „inne osoby”. Powód? Defraudacja kasy, która miała iść m.in. na odbudowę Mariupola, zielone światło dał sam Putin.
Powiedzmy sobie szczerze: w Rosji takie zarzuty wobec takich osób pojawiają się zazwyczaj, gdy chodzi o jakieś rozgrywki. Bo kradną wszyscy i robią to praktycznie oficjalnie. Jeśli zatrzymują podwładnych Szojgu za zgodą Putina, to jest to sposób na „wyjście” dzięki zeznaniom skruszonych oskarżonych na ich szefa.
Ciekawe tylko, co to może oznaczać?
18. Ukraiński minister polityki rolnej i żywności, Mykoła Solski, ma status podejrzanego w sprawie o korupcję. Miał przywłaszczyć sobie ziemię wartą jakieś 7 milionów dolarów.
19. Pamiętacie doniesienia o tym, że niemiecki Knauf dostarcza materiały i sprzęt Rosjanom, którzy budują w Mariupolu? No to niemiecka prokuratura poinformowała o wszczęciu śledztwa w tej sprawie.
20. Cypr wyraził zgodę na ekstradycję do USA Rosjanina, którego oskarżono o organizowanie transportu amerykańskich układów elektronicznych na potrzeby produkcji wojskowej Rosji.
21. Zatrzymano łącznie trzech Polaków, którzy pracowali na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Dwóch z nich pobiło w Wilnie współpracownika Aleksieja Nawalnego, Leonida Wołkowa. Czy też właściwie: „próbowało zabić” gdyż zaatakowali go gazem i młotkiem. Wołkow zdołał uciec.
Działali na zlecenie Białorusina, pracującego dla Rosjan. Napad miał miejsce 12 marca w Wilnie, 22 marca wystawiono Europejski Nakaz Aresztowania, CBŚP zatrzymało ich 3 kwietnia na terenie Warszawy.
Co ciekawe, profil „Służby i obywatel” podaje, że zatrzymano także trzeciego obywatela Polski, także zrekrutowanego przez wspomnianego Białorusina. Nad tą historią [pol] należy się pochylić ze szczególną uwagą, ponieważ demonstruje sposób werbunku, stosowany przez Rosjan od samego początku istnienia ich służb. Zatrzymany Grzegorz D. był bankrutem: wyprzedano jego firmę, nakazano przez 36 miesięcy płacić raty wierzycielom. Miał na utrzymaniu dwójkę dzieci.
Czyli człowiek w trudnej sytuacji finansowej i osobistej. W komentarzach pojawiły się też wypowiedzi oszukanych przez niego osób. Czyli idealny obiekt do werbunku.
A wiecie, co w tym jest najciekawsze? Kiedyś takich ludzi trzeba było wyszukiwać, nawiązywać z nimi kontakt i rozpracowywać. Obecnie służby biorą sobie wydruk Krajowego Rejestru Zadłużonych, tam mają wszystkie informacje, łącznie z adresami, telefonami i mailami do osób, niejednokrotnie darzących kraj zamieszkania dużym resentymentem (zasłużenie lub nie, to nieważne).
Może choć kasujmy za udostępnianie tych danych służbom po parę złotych za usługę, może z ekstra dodatkiem „gdy na szpiegostwo”, to wtedy nie będziemy ostatnimi frajerami?
Tak, wiem, KRZ ma swoje uzasadnienie. Ale OSINT to nie tylko geolokacja na filmikach wydarzeń z frontu i agregowanie plotek z całego świata. To także spokojne zbieranie ogromu informacji, które bezrefleksyjnie udostępnia się w Internecie. Nawet nie przypuszczacie, jakie dane można uzyskać z publicznie dostępnych materiałów i nie trzeba do tego analityki ani oprogramowania, wystarczy posiedzieć parę godzin na biuletynami i nad mapą - a jak już komuś zechce się wystąpić o informacje publiczne… Kiedyś przez chwilę bawiłem się w ten sposób i wierzcie mi, sam przestraszyłem się tego, jak wiele wrażliwych danych znalazłem, co najważniejsze: korzystając wyłącznie z oficjalnych danych, nie było mowy o pobieraniu czegoś, co nie zostało formalnie, legalnie i świadomie udostępnione.
22. Nadal trwa zrzutka dla „naszej” brygady obrony terytorialnej z Zaporoża. Na początku napisałem, że ponieśli poważne straty, walczą w ciężkich warunkach. A potrzebują niewiele - kilka urządzeń, które na pewno uratują kilka żyć. Zachęcam do wpłacania na ich zbiórkę [pol].