Komentarze są dostępne pod wpisem na FB.
Mimo, że podsumowanie opublikowałem wczoraj to jednak dziś będzie kolejne - krótkie - takie aby nadążyć za rozwojem wydarzeń. Co prawda ryzykuję podanie fałszywej informacji, ale też źle byłoby zbyt wiele zgubić.
Ataki powietrzne
1. Ukraina przeprowadziła w nocy na 12 maja co najmniej trzy ataki dronami - lub też, opisując to innymi słowami: poinformowała o porażeniu trzech celów. Znowu dostało się rafinerii w Wołgogradzie. Na liście znalazły się też zakłady metalurgiczne w obwodzie lipieckim i przedsiębiorstwo „Kaługanieftprodukt” w obwodzie kałuskim (czyli pewnie też rafineria).
Front
2. Jeśli chodzi o okolice Marinki, to po w ciągu ostatnich dwóch dób największy postęp Rosjanie odnotowali w Krasnohoriwce („1”): mieli posunąć się, w różnych punktach, o kolejne 500 metrów. Mapa Perpetuy tego jeszcze nie pokazuje, ale walki na dobre wydają się toczyć w samej miejscowości.
3. Kolejny ruch o do 200 metrów w okolicy Pierwomajskiego („2”).
4. Finalnie Rosjanie mieli posunąć się w kierunku na Kalinowe („3”), tu też Perpetua nie zdążył nanieść zmian.
5. Bachmut: tu raportowane są niewielkie postępy Rosjan na północ i południe od krańców Czasiw Jaru, czyli dalsza próba wypracowania okrążenia - ale do tego na razie bardzo, bardzo Rosjanom daleko.
6. Odcinek chersoński. Tutaj uwaga: każda z dostępnych map pokazuje troszkę inny obraz. Ja posługuję się mapą Perpetuy, który co prawda pokazuje o wiele większy zasięg szarej strefy: inne mapy nie rozszerzają jej aż do Zielonego („4”) i Starycy („5”). Z drugiej strony Andrew jest bardzo sumienny i jeśli tak oznacza, to znaczy że coś znalazł.
W zachodniej części walki skupiają się obecnie na miejscowości Głębokie („6”), jednym z wariantów działania Rosjan ma być tu zajęcie, znajdującej się na południu, miejscowości Lipcy, ale o tym za chwilę.
7. Mało optymistyczne doniesienia dochodzą z Wołczańska - Rosjanie mieli zająć miejscowość Hatiszcze („7”) i walki trwają już na pierwszych ulicach samego Wołczańska. Sama miejscowość miała zostać już ewakuowana.
W ciągu ostatniej doby pojawiło się kilka plotek, tłumaczących tak szybkie postępy Rosjan: jedna z nich mówiła o odmowie wykonania rozkazu przez jeden z oddziałów Obrony Terytorialnej. Potem pojawiły się uściślenia: odmowa wykonania rozkazu miała dotyczyć polecenia przyjęcia obrony na niegotowej linii i poświadczenia podpisem, że „przyjęto przygotowane i kompletne pozycje”.
I tu właśnie pies pogrzebany. Inne plotki mówią, że - przynajmniej w części granicy - nie istnieją żadne, godne uwagi, umocnienia przed Wołczańskiem. Ani schronów ani porządnych transzei ani nawet solidnych pól minowych.
Dlaczego? Mówi się o korupcji lub nawet zdradzie. Nieprzypadkiem kiedyś kręciłem nosem na gorączkowe zapewnienia, jakie zalewały ukraińskie media: „o, takie umocnienia budujemy, patrzcie!”. Za późno i zbyt pokazowo, jak na mój gust. Możliwe, że pod Kijowem wygląda to znacznie lepiej, tak wynikałoby z relacji podróżników - ale Kijów jest właśnie Kijowem, jest blisko, wszystko widać - a przygraniczne tereny obwodu Charkowskiego to dziura, gdzie nikt postronny nie ma powodu ani zgody na kręcenie się z aparatem. To i nikt kontrolować nie będzie.
Oczywiście oficjalne oświadczenia sztabu mówią, że nic takiego nie ma miejsca i w ogóle to wraże plotki. Mapy pokażą, kto miał rację.
8. Wspominałem o tym, że Rosjanie mogą mieć ochotę na zajęcie Lipców. Dlaczego? Jeśli popatrzymy na drugą mapę, to będzie to ładnie widać: ta miejscowość znajduje się na tyle blisko, że pozwala na ostrzeliwanie większości Charkowa artylerią lufową a jej część jest chroniona od południa przez rzekę. Idealne miejsce.
Drugim obszarem rosyjskiego zainteresowania może być próba wyjścia na zaplecze oddziałów, broniących się pod Dworiczną i Kupiańskiem, czyli w okolicy „9” - to co prawda kawał drogi, ale za to z prawym skrzydłem solidnie chronionym przez duży zbiornik wodny, co ładnie widać na kolejnej mapie.
9. Pojawiła się też informacja, że dwie rosyjskie grupy dywersyjne, po 6 żołnierzy każda, próbowały wejść na teren obwodu czernichowskiego, ale wpakowały się centralnie na pola minowe.
Wiadomości ogólne
10. „Bild” zacytował bardzo poważne oskarżenia pod adresem firmy Rheinmetall, jakie wysunęła partia „Zielonych” po powrocie z Ukrainy ich ekspertów. Twierdzą oni, że bombastyczne obietnice firmy na temat uruchomienia centrum remontowego (czym tak emocjonowały się media) we Lwowie czy też fabryki amunicji pozostały… obietnicami. Co prawda we Lwowie powstał zakład remontowy, ale jest on niewielki, nie ma stosownych certyfikacji ani kompetencji - w efekcie może wykonywać tylko pomniejsze naprawy, a poważniejsze remonty wykonywane są na terenie UE.
Fabryka amunicji w ogóle chyba nie powstaje: „CEO Rheinmetall wydaje się być bardziej przejęty kursem akcji niż jakąkolwiek pomocą dla Ukrainy” [1 - niem]
11. Pentagon poinformował, że „podjął kroki” aby uniemożliwić Rosjanom korzystanie z pozyskanych - w ten czy inny sposób - terminali „Starlink”.