Komentarze są dostępne pod wpisem na FB.
Kolejna, szybka aktualizacja poświęcona głównie sytuacji w obwodzie kurskim.
1. Na początek zajrzymy szybko na Morze Czarne - na pewno pamiętacie poprzednią mapkę, gdzie pokazywałem działania na mierzei - Kosie Tendrowskiej i wspomniałem, że wcześniej ZSU nie udała się operacja na Kosie Kinburskiej (bardziej na północ).
No więc dziś Rosjanie poinformowali, że odział ukraińskich żołnierzy próbował wejść także na Kosę Kinburską, wpadł na pole minowe i dostał się pod ogień. Pokazali też kilka trupów, więc tutaj nie ma co dyskutować. Nieco później informację podał sztab ukraiński, informując że taka operacja się odbyła, że zniszczono pojazdy, zadano straty etc.
Podsumowując: Ukraina nie ma szczęścia do tych operacji, chyba że o wielu nie wiemy.
2. Ataki Rosjan na odcinku pokrowskim (czyli tam, gdzie Awdijewka i okolice) trwają nadal. Jeśli prawdą jest, że wycofano stamtąd niektóre oddziały i rzucono na Kursk, to może coś się przystopuje, ale na razie za wcześnie oceniać - można chwilowe zmiany wziąć za trwałe.
3. Wracamy do Kurska i patrzymy na mapę. Rosjanie zaczynają ściągać w rejon oddziały, więc powoli kończy się premia za zaskoczenie dla ZSU i niedługo dowiemy się pewnie, jaki pomysł miało dowództwo na operację.
Nadal nie mamy zbyt wielu danych z Kijowa i bazujemy przede wszystkim na panikarskich wpisach Rosjan i nagrywanych przez nich wszędzie filmikach. Pojedyncze wrzuty „proukraińskie” wydają się być raczej operacjami psychologicznymi, bo poprzerabiane zdjęcia pokazywać mają ukraińskich żołnierzy w zupełnie dziwacznych i nieprawdopodobnych lokalizacjach.
Brak higieny i nieostrożność Rosjan, którzy swobodnie nagrywają, dokumentują, wrzucają do sieci i komentują sytuację, bardzo pomaga Ukrainie. Nawet rosyjskie TV pokazują aż za dużo. Być może właśnie to doprowadziło do udanego ataku pod Rylskiem („6” - lewy, górny róg), gdzie zmasakrowano rosyjski konwój, liczący kilkanaście (14 zniszczonych ciężarówek) pojazdów. Użyto prawdopodobnie HIMARS-ów, tak sugerują nagrania.
4. W tym momencie nie wiem, czy stosy trupów (tak, stosy) sfilmowane przez jednego z Rosjan, były skutkiem ataku na ten konwój czy na jeszcze inny. Rosjanie działali do tej pory chaotycznie, np. w sieci były jakieś żale żołnierza, którego wysłano na odsiecz tak, że zapomniano przydzielić cysterny i cały konwój stanął bez paliwa…
5. Ukraińcy prowadzą modelowe natarcie - do przodu wyrwali się zwiadowcy i siły specjalne aby szerzyć zamieszanie na tyłach przeciwnika i atakować takie konwoje, jak wymieniony. Najdalsze punkty, o których wiemy że wysforował się zwiad to „2” - Korieniewo (tu podobno Ukraińcy związany zostali walką), potem mamy doniesienie, że w „3” - Kromskich Bukach „trwają pełnoskalowe walki”. Trzecim punktem jest znacznik „4” - na północ od niego leży Liubimowka („5”) ale możliwe, że te zdjęcie było przeróbką, trudno powiedzieć.
6. Jeśli chodzi o użycie HIMARS-ów w Rosji to podobno USA powiedziało, że nie ma nic przeciwko. Na pewno szef komisji obrony Bundestagu powiedział, że „on nie widzi problemu w tym, że niemieckie wozy znajdują się na terytorium Rosji” choć rząd oficjalnie rżnie głupa, twierdząc że to bezprzedmiotowe, bo nie ma wiedzy o takim zdarzeniu.
Wśród plotek jest też taka, że w walkach biorą udział brygady, które wyposażono w otrzymane z Polski wozy PT-91. Gdyby to była prawda, to byłoby bardzo, bardzo, bardzo miło. Czyż nie?
7. Na Kremlu zasadniczo konsternacja. Na początku Gierasimow poinformował Putina (co pokazano w TV), że „wróg został odparty i poniósł straty” - co już nie odpowiadało prawdzie. Dopiero po trzech dniach wydano wytyczne dla mediów, jak pisać o tej sytuacji - a Pieskow zniknął, oficjalnie udał się na planowy urlop(!)
8. Na nielicznych zdjęciach i nagraniach widać sporo rosyjskich jeńców, możemy być pewni kilkudziesięciu, ale myślę, że widzimy niewielką część.
9. Pod Sudżą Ukraińcy mieli zdobyć duży skład amunicji i zapasów, mający stanowić zaplecze dla przyszłych działań rosyjskich na kierunku Sum. Czyżby uderzenie wyprzedzające?
10. Rosjanie raportują, że ukraińscy żołnierze budują umocnienia na zajętych obszarach. Widzieliśmy też nagrania (z dron) wozów ewakuacji technicznej, ściągających ukraiński sprzęt na zaplecze. Rosjanie donoszą o swobodnym przemieszczaniu się ukraińskich śmigłowców na zajętym terytorium.
Finalnie pojawiły się doniesienia, z których wynika, że po kilku dniach (prawdopodobnie po 48 godzinach) walk, poszczególne oddziały zostały zluzowane i zastąpione kolejnymi.
11. Ukraińskie drony nawiedziły też skład bomb na położonym 350 km dalej na północny-wschód lotnisku w Lipiecku. Skład przestał istnieć. Działanie to ocenia się jako wspomagające wobec sił lądowych - w Lipiecku miały znajdować się bomby szybujące.
12. Na zakończenie mocno zaległa informacja, bo prawie sprzed dwóch tygodni. Otóż w północnej części Ukrainy, w obwodzie Czernichowskim wyeliminowano oficerski patrol rosyjskich sił specjalnych. Cytując Defence24 [pol]: „Ukraińcom udało się bowiem wyeliminować „elitę – elit” rosyjskich sił specjalnych, czyli grupę sześciu operatorów z 322. Centrum Operacji Specjalnych SSO „Sienież” (jednostka wojskowa 92154 stacjonująca w Sołniećnogorsku w obwodzie moskiewskim). […] w grupie było aż dwóch majorów, dwóch kapitanów i jeden starszy porucznik. Stopień i nazwisko szóstego członka wyeliminowanego zespołu mają być jeszcze ustalane".
Ukraińcy pokazali wtedy ciała.